Retencja – to magazynowanie wody opadowej na powierzchni ziemi, w gruncie oraz w zbiornikach naturalnych i sztucznych. Jest też retencja po prostu zasobem wody zgromadzonym w ten sposób.
Zmiany klimatu, powszechna betonoza, wiele dziesięcioleci zaniedbań w zakresie retencji, brak pomysłu na zatrzymanie wody w mieście to powody dla których coraz więcej metropolii zdecydowało się „postawić na retencję”. Co to oznacza w praktyce? Edukację, dofinansowania dla mieszkańców, którzy zdecydują się retencjonować wodę przy swoich domach, a finalnie: lepsze życie w mieście.
Idea retencji jest prosta: woda powinna być zagospodarowana na terenie miast – najlepiej w miejscu opadu. Oczywiście zagospodarowana mądrze. Jeśli chcemy zmniejszać częstotliwość zalań domostw i ulic i obniżyć temperaturę w mieście, musimy przestać uszczelniać powierzchnie. Im mniej asfaltu i kostki brukowej, tym lepiej. Obecnie podczas opadu tysiące litrów wody powoduje przepełnienie cieków, do których jest odprowadzana deszczówka i bez sensu trafiają do rzek, zamiast zostać w mieście i w suche dni przynosić ochłodę.
Retencja to także szansa na niemarnowanie wody pitnej. W Polsce nadal zużywamy duże ilości bezcennej wody najwyższej jakości – kranówki, do czynności gospodarczych niewymagających aż tak wysokiej jakości, np. podlewanie ogrodu czy spłukiwanie toalet. Warto pomyśleć o tym, by zastąpić wodę pitną deszczową, bo wykorzystując odpowiednio przefiltrowaną i magazynowaną deszczówkę, można zaoszczędzić ponad 50 proc. wody pitnej. A gdzie deszczówka może znaleźć zastosowanie? Do podlewania zieleni, do spłukiwania toalet, do sprzątania – to w domu, a w mieście – do spłukiwania ulic, podlewania zieleni i w myjniach samochodowych.
Dlaczego warto retencjonować wodę? Najprościej mówiąc, bo to się opłaca. Retencjonując:
- Nie ponosimy opłat od odprowadzanej deszczówki do kanalizacji (opłata od powierzchni utwardzonych).
- Wykorzystując zebraną wodę deszczową do podlewania naszego ogrodu, sadu, czy do spłukiwania toalet, nie płacimy za wodę z sieci wodociągowej.
- Zasilamy wody podziemne, które przecież są następnie źródłem wody dla naszych gospodarstw.
- Ograniczamy ryzyko lokalnych podtopień, zalań piwnic i ulic.
- Wody gruntowe są źródłem wody w ciekach, stawach czy jeziorach. Bez stałego zasilania wód gruntowych, zbiorniki te będą powoli zanikały.